miłośnikom dobrej herbaty
Lubię herbatę
czasem czarną jak niebo nocą
czasem zieloną jak dojrzewające listki drzewa
czasem leczniczą – pachnącą niby wianek polnych ziół
Lubię herbatę
za jej aromat podobny do słodkiego wina
za pochodzenie egzotyczne z ciepłego Cejlonu
za konsystencję pospolitą – rzadką jak woda
Lubię herbatę
tę w stu torebkach zamkniętą folia niezdrową
tę w promocji w metalowym pudełku
tę ze sznureczkiem zakończoną niby ogonkiem jak u myszki
Lubię herbatę
pić gorącą w moim żółtym jak słońce kubku
delektować się jej smakiem w zimowe wieczory przy kominku
i zastanawiać się przy jej oparach nad poezją w moim życiu
Lubię herbatę
za inspiracje do wierszy jak woda kapiąca na skałę
za miłość poznaną dzięki tobie w rzeczywistym życiu moim
za ukojenie moich nerwów zszarganych przez miłość nieszczęśliwą
* * *
napełniam pustą filiżankę poezją niczym deszcz padający z nieba
pełnymi myśli zagubionych w tłumie ludzi
lecz opróżniam ją czasem i napełniam na nowo