I
I
ta
Itaka
każdy
ma
swoją
Itakę
wracamy
do niej
na
dwunastą planszę
zbyt
krótkiego kalendarza
siadamy
przebaczamy życzymy
dla
jednych to czas ciepłego barszczu
kolejni
chętnie zamknęliby się w toalecie
jesteśmy jak ostatnia marność Koheleta
co rok w pył i proch obracana w swe dni
c o r o k
odchodząc
i
wracając
do opoki