czwartek, 19 grudnia 2013

Zimowa elipsa


I
Gdy słońcu brakuje energii
na wzbicie się wysoko ponad utrapienia
garniemy do siebie smutek
bo na radość nie mamy czasu
gdy nawet kolory tracą barwę


II
Usmolone chłodem uczuć pragnienia
kamufluje biała śnieżność
zakrywająca to co było odkryte
odkrywająca to co zakryte

III
Spadziste dachy pokryte bielą
dla nas jak wycieczka do Arktyki
niby czekaliśmy z utęsknieniem
ale znów mamy dosyć i czekamy
na konie z białymi grzywami
które wpadają na rozgrzaną
przez złocistą pomarańczę plażę

I tak toczymy się po elipsie

wtorek, 3 grudnia 2013

Kicz


Kolorami kiczu
pomalowane ściany zużytej codzienności
dwa jelenie na rykowiskowym ringu
patrzą w oczy kotom które wesoło mruczą

Tuż za murem zabluszczonym
wisi Grunwaldu znakomita reprodukcja
wyrwana z rąk zepsutej pamięci
która nie lubi naszych sukcesów

Kilka starych bram dalej
spoczywa pod korynckim filarem
ciosany kamień Anioła sztuki
którego palce zyskały chwałę

Drewniane podmurowane domy
niechętnie już opierają się
rdzy powietrza wypuszczonej
z betonowych pudeł

Na oceanie świata
znikną zaraz wyspy Apollina