piątek, 21 sierpnia 2015

Erynie – Marek Krajewski | Krótkie recenzje | Recenzje czytelnika #4

             O ile „Festung Breslu” to dno, to „Erynie” są o niebo lepsze. Tym razem przeczytałem do końca. A przeczytałem jedynie, dlatego że w moim mieście było spotkanie z autorem i zachwalano jego nową serię kryminałów. I się nie zawiodłem.
            Główny bohater, Edward Popielski, wyjaśnia sprawę morderstw dzieci przypominającej rytualne mordy. Miał tej sprawy nie prowadzić, ale przełożony nie zgodził się na jego przejście na emeryturę. Tematyka podobna jak w „Ziarnie Prawdy” Zygmunta Miłoszewskiego, czyli Żydzi. A konkretnie przedwojenny antysemityzm.
            Bardzo dobra książka. Zgrabnie napisana. Realistyczna.
            „Erynie” to pozycja, po którą naprawdę warto sięgnąć.

Ocena: 3,5/5

0 – dno
1 – przeciętna
2 – warto zwrócić uwagę
3 – dobra
4 – bardzo dobra
5 – arcydzieło

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz