Na falach utraconych marzeń
Tęsknota układa się do snu
Zapominając o moim istnieniu
Gdzie tylko rzucę okiem
Nie nic wartego konkretu
Nigdzie szukać nawet Homunkulusa
A tylko w dzień mego westchnienia
wróciła we mnie wiara w absurd
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz