wtorek, 20 maja 2014

Jedno marzenie


Jestem głodny
nasycić mnie może tylko
ocean Twego piękna
który unicestwia mój egoizm

Nieodparta miłość do Ciebie
niekończąca nadzieja
która spełni Twe życzenie
o gwiazdce z przestworzy

A gdy mi znikasz sprzed oczu
jak błądzące krople deszczu na szybie
zalewam się łzami rozstania
licząc że nie zapomnisz o jutrzejszej kolacji

Każdego szarego dnia spełnień
podczas spaceru szukam Cię wzrokiem
a wiatr rzeźbi niechciane wspomnienia
zamieniające się w wyrzuty sumienia

Lecz ja biegnę do Ciebie
Klękam
I pytam o wspólną jesień

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz